wtorek, 15 lutego 2011

Europejska demokracja

                Unia Europejska często wywiera wpływy na państwa niedemokratyczne, takie jak Egipt czy Białoruś. Ale czy przypadkiem nie jest to częściowa hipokryzja? Przecież sama UE ma ogromne problemy z wolnością obywateli, szczególnie we Włoszech. Berlusconi, który jest premierem od 2008 roku, do tej pory nie został obalony, pomimo szeroko zakrojonych protestów obywateli. Wiele osób dziwi się, jak słyszy że Silvio ma ponad 74 lat. "Wygląda jakby był zaraz po pięćdziesiątce" odpowiadają zaskoczeni informacją o podeszłym wieku człowieka, który trzyma w rękach władzę całego kraju. Stanowisko premiera potrzebne jest mu jednak najpewniej tylko dla prestiżu i nietykalności prawnej, bo jako osoba prywatna posiada ogromne zasoby pieniężne. Włochom nie podoba się to, że chodzi od operacji plastycznej do operacji. Nie podoba im się również to, że ma na koncie zarzuty o korupcję. Dodać do tego należy niedawną aferę z bunga-bunga, czyli wykorzystywanie seksualne nieletnich, w zamian za drogą biżuterię i pieniądze. To nie wszystko! Przed aferą z tymi drogimi imprezami z młodymi dziewczynami, wszyscy wiedzieli, że Berlusconi daje stanowiska w telewizji i polityce pięknym kobietom, które się z nim przespały. Wyzywanie obywateli i opozycji jest tam na porządku dziennym. Nie zapominajmy też o kompletnej nieznajomości protokołu dyplomatycznego i zwykłego, obowiązkowego jak dla osoby publicznej, savoir vivre. Czemu kanclerz Niemiec potrafi wzywać Mubaraka aby ustąpił, a nie upomni swojego znajomego, u którego w kraju coraz częstsze są protesty i coraz większe afery. Kleją się one do Berlusconiego i będą się kleić tak długo, aż Silvio już nie będzie miał możliwości poruszenia się i zostanie wypchnięty ze sceny politycznej bez jakiejkolwiek obrony, gdyż po prostu nie będzie w stanie się w jakikolwiek sposób ochronić. Wbrew pozorom ludzie są bardzo wytrzymali, lecz jak się minie pewien punkt, przekroczy granicę, to nie ustaną dopóki nie usuną uciskającego i zniesławiającego naród osobnika.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz